Cmentarze dla zwierząt

Ukochany pies pani Marii Czubaszek. źródło: super express
Dziś nietypowo. W poniedziałek obchodziliśmy Święto Zmarłych, dzień, w którym wspominamy naszych najbliższych, którzy odeszli. Nie tylko wspominamy, odwiedzamy również ich miejsca spoczynku. Chciałabym dziś napisać o cmentarzu dla naszych zwierzęcych przyjaciół, którzy przecież również stają się członkami naszych rodzin i kochamy je tak jak ludzi. Są naszymi towarzyszami życia. Są wierne, oddane, ich miłość jest bezwarunkowa. Czasem są jedynymi istotami, które są przy nas w trudnych chwilach, podtrzymują nas na duchu i dają dużo optymizmu. Kiedy ukochany zwierzak odchodzi, często mówi się, że odchodzi za tęczowy most. Jest to jednak przeżycie bardzo smutne dla nas. 

źródło: poznań.wyborcza
Kiedyś chowanie swoich pupili było uznawane za niezrozumiały kaprys. Zwierzęta chowano w lasach i ogródkach. Teraz jest to zabronione. Właściciele chowają swoich ulubieńców na specjalnych cmentarzach dla zwierząt. Już w starożytnym Egipcie zwierzęta miały swoje cmentarze. Pierwszym oficjalnym miejscem pochówku był jednak otwarty w 1881 roku cmentarz położony na terenie Hyde Parku w Londynie. Zostało pochowanych tam około 300 zwierząt. Został zamknięty w 1903 roku. 

Najwięcej cmentarzy dla zwierząt znajduje się w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Na wyspie Guam, gdzie znajduje się baza amerykańskiej marynarki wojennej, znajduje się cmentarz psów wojskowych, które zginęły w 1944 roku, podczas walk o wyzwolenie tej wyspy. Największy natomiast cmentarz dla zwierząt znajduje się we Francji. Na Cimetiere des Chiens, niedaleko Paryża jest pochowanych 90 000 zwierząt w tym: osły, małpy, lwy, konie, rybki akwariowe. Spoczywa tam także Barry, pierwowzór bernardyna z beczułką u szyi. 

źródło: kundellos.pl

W Polsce takich cmentarzy mamy kilkanaście: w Bydgoszczy, Toruniu, Gorzowie Wielkopolskim, Rybniku, Bytomiu, Gdańsku, Słupsku. Pierwszy w Polsce cmentarz "Psi Los" powstał w 1991 roku w miejscowości Konik Nowy pod Warszawą. Koszt pochowania pupila waha się między 250 a 400 złotych. Są tu pochowane papużki, króliki, węże, żółwie, kameleon, małpka kapucynka, koty, psy a nawet koń. 

Jak wynika z badań, utrata pupila wiąże się z większą traumą, niż do tej pory uważano. Przechodzimy wtedy żałobę tak, jak po stracie ukochanego człowieka. 

Komentarze

  1. Zdecydowanie popieram, takich miejsc powinno być znacznie więcej, w końcu to też członkowie naszych rodzin :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za komentarz, zgadzam się całkowicie :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Zielony bohater

Wszystko, co chcieliście wiedzieć o rakach, ale baliście się zapytać :)

psychoanaliza